Sparing z KS Blizne na czwórkę.
Z racji pauzy w nadchodzącej kolejce A klasy, zespół Korony rozegrał mecz sparingowy z wysępującym w IV grupie B klasy, KS Blizne.
Z czwartkowym rywalem mierzyliśmy sie już w tym roku w grze kontrolnej, którą wygraliśmy 10:1
Pierwotnie na placu mieli pojawić się zawodnicy, którzy w lidze odnotowali mniejszą liczbe minut, jednak z powodu rożnych okoliczności, na placu zameldowało się aż siedmiu zawodników, którzy w środowym pojedynku z Koroną Jadów rozegrali 90 minut.
W bramce zameldował się Bichta, na bokach obrony operował Karasiewicz i Grzelak, parę środkowych obrońców tworzył Kacperkiewicz z trenerem Korony, Milewskim. W drugiej linii wystąpił Wizor, Michał i Mateusz Kasprzakowie, Chróstowski i Kowalewski, natomiast Mrowicki pełnił rolę napastnika.
Od pierwszych minut widoczna była przewaga naszego zespołu, który mimo sporych obciążeń środowym spotkaniem, nadawał ton grze. Efektem tego była bramka Kowalewskiego, który wykorzystał błąd defensywy KS Blizne i pokonał bramkarza gospodarzy.
Po straconej bramce zespół Blizne zaczął grać składniej, co zaowocowało kilkoma dobrymi akcjami, jednak strzały te były albo niecelne, albo na posterunku był Bichta.
Druga bramka dla Koroniarzy padł po 20 minutach gry, kiedy to zamieszanie w polu karnym wykorzystał Kacperkiewicz i uderzeniem z prawej nogi podwyższył prowadzenie Korony.
Najładniejsza bramka tego spotkania padła po półgodzinie gry, kiedy to dobre, długie podanie od Wizora przejął Michał Kasprzak i mocnym strzałem w okienko ustalił wynik pierwszej połowy.
Z racji okrojonego składu w naszym zespole (11 zawodników), w drugiej połowie zwolniliśmy tempo, znacznie dłużej utrzymując się przy piłce. Mimo kilku stworzonych okazji udało się wykorzystać tylko jedną, za sprawą Kowalewskiego, który w 70 minucie ustalił wynik spotkania.
Mimo widocznej różnicy klas obu zespołów, nasi czwartkowi rywale zaprezentowali się zdecydowanie lepiej, aniżeli w poprzednim sparingu, rozgrywanym pod koniec lutego. My, czując w nogach środowy mecz nie nadawaliśmy mocnego tempa, jednak znów dała znać o sobie słaba dyscyplina taktyczna, dzięki której rywale stworzyli sobie kilka ciekawych okazji. W drugiej połowie nasza gra wyglądała nieco lepiej, przede wszystkim mądrze i konsekwentnie graliśmy piłką. Tego czasami w lidze niestety nam brakuje....
Zespołowi KS Blizne życzymy wytrwałości, ponieważ (w naszym przekonaniu), w czwartek na placu widzieliśmy lepsza drużynę niż tą, z którą graliśmy kilka miesięcy temu podczas zimowej gry kontrolnej.
Komentarze